Dmuchawce już nie latawce....

Ręcznie odlewane i szlifowane kulki z żywicy z prawdziwymi nasionami dmuchawca. Zakochałam się w nich dawno temu i długo kombinowałam jak uwiecznić ulotne...Największy problem okazał się z szlifowaniem, spaliłam moją wielofunkcyjną szlifierko-grawerko- wiertarkę i teraz muszę czekać na wydzierżawienie od małżonka co pewnie będzie musiało przejść długie procedury urzędowe , więc reszta w przygotowaniu :-)